Monday Night War

Nareszcie sie coś ruszyło w swiecie miedzyfederacyjnych potyczek TNA Impact vs. Raw....
Jak myslicie kto wygra tą wojne??? Za kim jesteście ?

JA jestem całym sercem za TNA, poziom wrestlingu prezentowany przez zawodników z tej federacji jest zdecydowanie lepszy, mecze i feudy są ciekawsze. Bo ajk patrze na WWE to już tym wszystkim zygam :/
Pozatym RVD wrócił do TNA i pociągnął za sobą tysiące fanów !!

Ja tak jak RVG jestem za TNA, ale nie oszukujmy się na razie większą oglądalność ma WWE i trudno to będzie zmienić, lecz TNA jest na bardzo dobrej drodze i życzę tej federacji wszystkiego najlepszego.

Gwiazdy które pojawiają sie takie jak RVD, Hardy i Kennedy dużo za sobą fanów ciągną...

Ja po wielu rozmowach z moim kolegą Bykiem, który mam nadzieję wypowie się w tej kwestii a dokładniej w tym temacie, doszedłem do wielu przemyśleń. Być może TNA ma lepsze storyliny i feudy, ale przemyślmy czy odkryli coś nowego. Np gimmick Abyssa czyli Foleya z dawnych lat. Oglądałem kilka razy Impact! i powiem, że nie zaciekawił mnie on w ogóle, nie jestem tutaj aby się kłócić z fanami TNA. Walki może prezentują lepszy poziom ale wspomniany wcześniej kolega skłonił mnie do refleksji. Kilka akcji po których wrestlerzy w WWE musieliby odpocząć, zawodnicy w TNA walczą dalej. tu wchodzi kwestia realności walk . Może po prostu przyzwyczaiłem się do WWE Poziom mam nadzieję się będzie zmieniał gdyż mamy wspaniałe NXT a poziom tam naprawdę mnie zadowala. A i jeszcze gwiazdy, nie wiem czy sprowadzenie takich gwiazd jak Hogan RVD czy Flair pomoże tutaj gdyż są oni dosyć starzy. Mimo to mam nadzieję, że konkurencja się zaostrzy i za kilka miesięcy walka będzie wyrównana i "czerwone show" które oglądam nudząc się bardzo dorówna SmackDown!

Sie rozpisałem

RVG Phentom napisał:

Jak myslicie kto wygra tą wojne???

wojne bezwatpienia wygraja wszyscy fani- konkurencja zawsze wychodzi na dobre konsumentom i tak pewnie bedzie i tym razem. choc od jakis 2 lat nie ogladam wrestlingu (TNA jakos nigdy mnie nie pochlonelo, a WWE- wiadomo od kilku lat ich produkt mozna strescic w 2 slowach: "szkoda gadac"), to mam nadzieje ze TNA zaatakuje inny target, niz ten na ktorym obecnie skupia sie Vince. licze troche na powtorke z rozrywki sprzed 15 lat (cholera... juz tyle wiosen minelo...), kiedy WCW zdecydowalo sie na bardzo agresywna polityke, w odpowiedzi na co u McMahona powstalo legendarne juz "Attitude". Starsi fani chca ogladac krew, brutalnosc (oczywiscie w odpowiednich ilosciach, nie jestem fanem ultraviolentu) i wyraziste gimmicki, i mam nadzieje ze TNA lub w niedalekiej przyszlosci WWE (taa... jasne... sam w to niewierze...) zaserwuje nam cos takiego.

Minio polecam ci Impact z 08.03!!

Ja od razu mówię, że podszedłem do tego obiektywnie i wiem, że m.in. Killer na pewno będzie się wykłócał, ale iMPACT! zownował RAW...

iMPACT! - Dobre walki (poza fragmentami, kiedy w ringu był Hogan, albo Flair, chociaż też im nieźle wychodziło jak na ich wiek - i w końcu Hogan obiecuje, że to ostatni raz), segmenty mówione dostali ci, którzy posiadają najlepsze mic skille w federacji (czyt. The Pope, Anderson, Hogan etc.) no i oczywiście powroty (osobiście nie podniecałem się specjalnie, bo Sting też już za dużo w ringu nie zrobi [swoją drogą z tym kijem też trochę przynudzał - wszedł ponaparzał, wyszedł, wrócił, znowu trochę ponaparzał i poszedł i przez to nie starczyło kilku sekund czasu antenowego na zobaczenie Swantona] a RVD dawno nie widziałem, to całkowicie nie wiem czego się po nim spodziewać. Shannon Moore i Jeff Hardy - zobacze co Jeff będzie robił w TNA, a Shannona nie znam). Jednym z minusów były przydługie brawle - w/w Sting plus jeszcze kilka innych. Drugą wadą było to, że prawie w każdym segmencie widzieliśmy bójkę (może to przeciwstawienie się WWE z ich PG TV, ale swoją drogą w np. ROH też jest dużo mówienia, więc to chyba krok w jakąś bardziej hardcorową stronę)


RAW - Pierwsze promo zarąbiste
Guest host - jakiś ktoś co jakąś posraną magie robił i marnował czas...
tag team match, w którym nie znalazłem przyczyny, dla któtej walka miałaby się skończyć tak jak się skończyła (DQ)
jakieś badziewiaste segmenty, plus niedorobiony ME pogrzebał RAW w pierwszej odsłonie Monday Night Wars...

EDIT: @Minio nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że Foley nie miał gimmicku fana starszych gwiazd, który uważa, że pierścień HoF da mu jakąś specjalną moc

Ja powiem tak na pewno tak jak napisał Voodoo na wojnie zyskamy my.To czy wygra WWE czy TNA nie mozna teraz stwierdzic bo na dobre i przejrzyste stwierdzenia potrzeba przynajmniej pół roku.Tak na teraz to moge powiedziec że jeżeli rating TNA zacznie sie powoli pnąc w górę a Vince bardzo będzie chciał pokazac że ma ich we dupie to TNA może wyrównac ratingi na granice rożnicy tak pomiędzy 0.75-1.00 to wtedy dopiero zacznie sie prawdziwe Monday Night Wars.Na pewno potrzeba na to czasu bo teraz rożnica to bodaj coś jak 2.50.


Osobiście całym sercem jestem za TNA bo WWE mi sie przejadło i ta polityka 4kids mnie dobija.Troche wkurza mnie sformułowanie że TNA zaczęło kupywac starych dziadków bo tak przyznam że Hall,Flair,Bischoff i Hogan to dziadki ale RVD, X-Pac, Jeffrey,Anderson,... są jeszcze w dobrej formie.Dobra jest troche starców ale jak kupowali MME czy Stinga to sie nikt tak nie rzucał.

Mr.Destruction napisał:

Osobiście całym sercem jestem za TNA bo WWE mi sie przejadło i ta polityka 4kids mnie dobija.Troche wkurza mnie sformułowanie że TNA zaczęło kupywac starych dziadków bo tak przyznam że Hall,Flair,Bischoff i Hogan to dziadki ale RVD, X-Pac, Jeffrey,Anderson,... są jeszcze w dobrej formie.Dobra jest troche starców ale jak kupowali MME czy Stinga to sie nikt tak nie rzucał.

Tu się z Tobą zgadzam w 100%, ale nie sadze żeby było potrzeba tyle czasu aby TNA wyrównało rantingi. To kwestia krótszego czasu niż 6 mies.

Ja zawsze byłem za WWE i będę za nimi, choć nie wykluczam, że TNA miało lepszy poziom, ale co z tego?

RVG mówisz, że RVD, Hogan czy inni pajace przyciągnęli fanów? Gdzie? Bo jakoś rating 1.0 tego nie pokazuje.

Osobiście chciałbym, żeby TNA stało się silną konkurencją dla WWE, bo nam fanom wyszłoby to na dobre, ale jak na razie nie ma na to szans. WWE ma inny target niż TNA, ale target WWE jest większy i to WWE będzie zawsze wygrywać w ratingach, a Vince nie będzie się przejmować TNA.
Dla Amerykanów jakość walki jest najmniej ważna, liczy się historia opowiedziana i tym podobne sprawy, a jak czytam co dzieje się w TNA to mam wrażenie, że jest tam wrzucane po prostu za dużo rzeczy na jedną kupę nie patrząc jak to dalej pociągnąć.

Jest jeszcze jedna sprawa. Jak narazie mieliśmy dwa Impacty w poniedziałek. Każdy przegrał ratingiem, ale każdy poziomem przebił WWE RAW. Co jednak spwodowało, że ludzie dawali tym galą duże oceny? Przede wszystkim zaskakujące debiuty i powroty, a ja się pytam ileż można? Kto jeszcze się pojawi? Sabu i Dreamer? To chyba jedyne osoby warte uwagi. A co z Samoa Joe, Homecidem, czy wieloma innymi bardzo dobrymi, a od pojawienia się Hogana bardzo szmaconymi wreslterami?
Taką polityką Hogan na pewno przyciągnie nowych fanów, ale wielu też odejdzie, bo uzna, że Hogan stara się zrobić z TNA drugie WWE, gdzie największą siłą jest Superstar Power, a nie inne rzeczy.

Ogólnie kończąc chcę tylko powiedzieć, że nie wierzę, aby TNA uzyskało rating nawet w okolicach 1.5. Niestety panowie, za szybko przenieśliście się na poniedziałek.

Mały nie odrazu rantingi zbudowano!! To sie zmienia, zobaczymy w następnym tygodniu... Ale mały bądź co bądź te powroty tych gwiazd ożywiają to show. A patrzac na WWE to już mi sie zygać chce, wszystko cały czas toczy się wkoło tych samych mord! HHH, Fena, Batista, Viper itd. teraz jeszcze doszdł Biały Murzyn, tylko oni walczą o najwyższe stawki i jeszcze paru innych, feudy mi sie już przejadły..... np. wyjdzie na Raw Śmorton " Bo feny stara to miesza bigos czołem", wyjdzie Fena " no chyba ty, przejebałeś sobie i bedziemy mieli dzisiaj walke na bindosy".... To taki przykąłd alle w feudach nie ma żadnego ożywienia i to sprawia że WWE ppoprostu sie nudzi....

Wiec zaprzeczasz sam sobie, bo pisałeś, ze PRZYCIĄGNĘLI juz fanow, a teraz mowisz, ze nie. I wiem, ze na rating trzeba poczekac, bo niby skad fani aktualnie ogladajacy RAW mają wiedzieć, że TNA ma coś super? Dowiedzą się o tym teraz i może część przełączy się na TNA, ale wątpię, żeby było ich dużo.

Z tymi feudami też przesadzasz. Może nie są jakieś super genialne, ale nie są też centralnie debile i hujowe. OK, nie ukrywam, że podbudowa pod tą WM mnie martwi, bo nie wygląda to ciekawie i może to być najgorsza WM jaką oglądałem do tej pory, ale z oceną wstrzymam się do samej gali.