Raw - temat ogólny (SPOILERY).

Byku chciał założyć taki temat, ale nie zrobił tego, więc robię to ja

Raw po SummerSlam wyszło na prawdę ok. Żałuję, że to tylko standardowy slot i były same walki Nexus vs. Raw, ale mimo to wyszło spoko no i eliminacja Younga wydaje mi się dobrym posunięciem, bo teraz storyline idzie dalej i wciąż jest dobry. Zastanawia mnie tylko czy WWE zdecyduje się na jakieś kolejne walki na NoC. Nie sądzę i nie chcę aby to się skończyło wcześniej, ale na NoC nie chciałbym widzieć walk poza tymi o pasy.

No i co, to tyle bo oprócz Nexus vs. Raw żaden storyline nie posunął się do przodu, nie można posunięciem do przodu nazwać ataku Miza i Alexa na Bryana. Liczyłem na walkę Gabriel vs. Bryan, to byłby super pojedynek, no ale trudno. Myślę że teraz walka Miza z Bryanem o pas US jest niemal pewna i kto wie, może na NoC duzy push dla Daniela, czyli pas US a Miz wkurzony cash in'uje walizkę i jest WWE Champem? I like this

No faktycznie miałem taki temat założyć ale chyba mi się zapomniało ale za to odbije to sobie w piątek zakładając temat o SmackDown!

W początkowym segmencie rozwalił mnie Cena jak opisywał to o czym myśli Sheffield
Special Guest Hosts kompletnie niepotrzebni, nic nie wnieśli a tylko zabierali czas antenowy.
Cena eliminuje Younga czyli zostaje już tylko 6 członków Nexus, wydaje mi się, że do Survivor Series odpadnie jeszcze jeden i odbędzie się 5 on 5 Survivor Series Elimination Match. Jestem prawie pewny, że Miz wykorzysta walizkę dopiero na Hell in a Cell PPV po HiaC Match'u w którym Randy odbierze pas Sheamusowi, na którym zemści się powracający Triple H. Na NoC tak jak pisał killer szykuje się walka o US Title Miz vs Bryan oraz prawdopodobnie o WWE Title Randy vs Sheamus, o pas Div pomiędzy Meliną i Jillian, Kane vs Taker o WHC a i pewnie Dolph vs Kofi o IC.

Walka o pas WWE Title jest już znana, ale jako, że jest to tapping, czyli gala za tydzień, to jej nie podam. Powiem tylko, że zapowiada się ekstra

No możliwe, ja po Raw zapomniałem dodać, że na 100% będzie jakaś ostra stypulacja między Randym a Szajbusem. Był stół, teraz krzesło... Czyżby TLC? No nie wiem, poczekam do kolejnego Raw

Nic nie powiem Ale mogę powiedzieć, że na SD! szykuje się kolejna, ciekawa niespodzianka

A co do SD!, to zastanawiam się, czy jest sens zakładać nowy temat dla każdej tygodniówki? Lepiej zrobić tak jak jest w TNA, czyli jeden temat o wszystkim.

Wolę dwa osobne, ja widzę w tym sens. Nie będzie takiego syfu jak w wypadku ogólnego tematu.

Mały, daj to z SD w spojler.

No cóż, niestety Young musiał odpasc. Co prawda poza Pizdungą był tam chyba najsłabszy. Ale Obciąga ma chody u Vinca z racji żony, jak zobaczyłem że Young będzie z Jaśkiem w ME a Hujeczek walczy razem ze Skipem to już sie powoli żegnałem z Beach Party Boyem. A wszystkie inne walki (no może poza Gabriel vs. Orton) były baaardzo przewidywalne. Dam teraz jak moim zdaniem powinna wyglądac rola Nexusów po ich rozpadzie :

Wade - zdecydowanie ME

Gabriel - Bardzo chciałbym ME bo jego ring sklli moim zdaniem są chyba nawet lepsze od Bryana i Low Ki (takie moje zdanie) jednak przy micu ssie i jedyną nadzieją będzie to że sie wyrobi. Jednak znając Vinca niestety będzie grał role Bourna.

Skip - Dołączyc mu jakiś fajny gimmick rozpierdalacza i dodac jakiegoś fajnego managera i mamy może nawet ME, teraz gdy jest Nexus i widac jak oni sobie radzą w gimmicku niszczcieli to zdecydowanie Skip rlz

Tarver - pas intercontinental ale nie wyżej

Slater - mid-card

Obciąga - WYPIERDALAJ!

Young - jeżeli nie mogą wywalic Hujeka to chyba jego bym wybrał, gdyby został zrobiłbym go jobberem albo wyrzucił.

Co do Younga, to w FCW miał Tag Team z Percy Watsonem - Tag Team Party Boyów Myślę, że przyjęłoby się to w głównym rosterze.

Co dfo innych, to ja widzę ME tylko u Wade'a, reszta nie powinna iść wyżej, ale też szkoda byłoby ich wyrzucać i myślę, że dla każdego znalazłaby się rola.

A Spoilerów nie dam, bo będzie korcić, albo ktoś z podjary napisz co nie trzeba i będzie katastrofa xD

Skip w ME? Nawet gdyby miał najlepszego managera nie widziałbym go wyżej niż mid card. Tarver z pasem IC? Sad joke. FCW, nic ponad to. Slater mid card, może by się wyrobił. Podobnie Gabriel, na pewno nie ma ring skilli lepszych od Kavala czy Bryana, ale nie ma też dużo gorszych. W sumie nie głupim pomysłem byłby jego Tag z Matt'em. Pod warunkiem, że Matt schudnie.

Skip nie jest może wybitnym wrestlerem, ale mi się nawet podoba w tym feudzie. Spisuje się dobrze jako niszczyciel, do takich grupek się nadaje. Gorzej właśnie gdyby miał walczyć samotnie, jako One Man Army. Wtedy może być słabo, nawet bardzo.

thepolishkiller napisał:

Skip w ME? Nawet gdyby miał najlepszego managera nie widziałbym go wyżej niż mid card. Tarver z pasem IC? Sad joke. FCW, nic ponad to. Slater mid card, może by się wyrobił. Podobnie Gabriel, na pewno nie ma ring skilli lepszych od Kavala czy Bryana, ale nie ma też dużo gorszych. W sumie nie głupim pomysłem byłby jego Tag z Matt'em. Pod warunkiem, że Matt schudnie.

Jeśli chodzi o Skipa to powiedziałem może ME a jeśli chodzi o One Man Army to najpierw musiałbym go zobaczyc w takiej roli, a później oceniac. Tarver mógłby miec fajny gimmick szajbusa MMA fightera który jebałby od huja punchy, kopów itd. Mnie ring skille Gabriela osobiście powalają i z tym że są lepsze może troche przesadziłęm ale na pewno są BARDZO porównywalne bo gosc powala. I ja osobiście widziałbym go w ME bo jestem w 100% jego markiem i licze że gościu wyrobi sie przy micu bo z takimi ring skillami i z tak słabymi mic skillami lonely mógłby jedynie walczyc o pas int nie wyżej. Ew. widziałbym go w tagu z kimś takim jak do niedawna Miz który miał zajebiste Mic Skille a ring przeciętne a jednak nie miał wyrobienej marki dobijającej sie/będącej w ME. Wtedy on by rozpierdalał w ringu a drugi cżłon tego taga gadał.

Jeśli oglądałeś FCW to możesz coś o Gabrielu powiedzieć, bo z tego co pokazał w WWE to wcale nie wynika, że jest taki świetny. Tak naprawdę jedynym jego movesem który znam jest 450 Splash, który wykonuje bardzo dobrze, ale nic więcej nie widzę. A to, że wykonuje 450 Splash, wcale nie znaczy, że jest dobry w ringu, bo to wcale nie jest takie trudne, tylko trzeba przełamać strach robienia ponad jednego salta w przód z wysokości.

CPT napisał:

Jeśli oglądałeś FCW to możesz coś o Gabrielu powiedzieć, bo z tego co pokazał w WWE to wcale nie wynika, że jest taki świetny. Tak naprawdę jedynym jego movesem który znam jest 450 Splash, który wykonuje bardzo dobrze, ale nic więcej nie widzę. A to, że wykonuje 450 Splash, wcale nie znaczy, że jest dobry w ringu, bo to wcale nie jest takie trudne, tylko trzeba przełamać strach robienia ponad jednego salta w przód z wysokości.

Nie skomentuje tego...

A ja się zgadzam z CPT. Widać, że w huj mu markujesz Destruct, bo wcale nie jest on taki wybitny, Low Ki i Danielson to wyższa liga, o wiele wyższa.

Ja tylko od siebie dodam, że 450 potrafi zrobić Kevin Steen, który posturą przypomina bardziej Samoa Joe aniżeli któregoś z high flyerów. A Danielson to jednak jednostka wybitna, która najprawdopodobniej poradziłaby sobie w każdej walce, nawet z Yoshihiko wykręciłby 4,5 stara To tyle mojego postu niezwiązanego z głównym tematem...

YOSHIHIKO Rulez! Kocham jego walkę z Kotą Ibushi! I przede wszystkim zarąbiście sprzedaje pęknięcie czaszki po Knee Dropie. Ja też kończę offtop.

Cóż nie wiem czy oglądałeś NXT sezon 1? Bo jeśli nie to w sumie nie dziwie się tego, że mówisz iż jest on słaby bo w nexusie nikt nie miał jak sie zaprezenotowac, może troche przesadziłem z tym że lepsze ale na pewno nie są dużo gorsze i jeśli tak twierdzisz to nie zdziwie się jak powiesz że Cena to wybitny H-F. Ring Skill to nie jest sam jeden move czy tylko kombo, składa się na to zwinnosc,szybkosc i inteligencja dobierania move jeśli jesteś H-F. Tak markujesz np. Kavala co on ma oprócz tego finisherka którego nazwy nie pamiętam? Ma jakieś stałe kombo? Bo ja bynajmniej w WWE nie zauważyłem. Więc moge tylko powiedziec że taka rozmowa to kutas bo najpierw mówisz że Gabriel w WWE ma tylko jeden move a Low Ki w WWE też stałymi kombo nie grzeszy. Jak jest z Bryanem to nie wiem bo obejrzałem może z 1/4 pierwszego sezonu NXT i miałem przerwe od wrestlingu więc co do jego kombo to mogę powiedziec że nie wiem czy je ma a zwinnosc, szybkosc itp. też ma mimo że jest technikiem. Jak wyszedłem w tym poście na debila to bardzo przepraszam królewiczu CPT ale puściły mi nerwy gdy forum WF zawitało tu

Jeśli ty oceniasz ludzi po tym jakie mają kombo, to Cena jest dla ciebie chyba najlepszym zawodnikiem

A tak na poważnie, to: wiesz co charakteryzuje Kavala i Daniela Bryana? To, że mogą wykręcić dobrą walkę zawsze i z każdym. To samo ma np. Taker, czy HBK, którzy zrobili najlepsze pojedynki roku z Batistą (Wrestlemania któraś) i z Ceną (RAW po WM bodajże). Czy Justin Gabriel jest taką osobą? Raczej nie.
Ja nie mówię, że jest słaby, ale na pewno nie uważam go za bardzo dobrego. Ja w nim widzę tylko finiszera, nic więcej. Może to też przez to, że nie oglądam tygodniówek, a tylko przez wwe.com, ale oglądam też PPV i tam nie zobaczyłem nic ciekawego.

Wracając jeszcze do tematu, Skip Sheffield doznał złamania nogi. Trochę kijowo, zobaczymy co WWE z tym zrobi.

@Destrukt wiesz co to psychologia ringowa? Jeśli nie, to nie mamy o czym rozmawiać...

Destruction, to nie żadna bijatyka typu Street Fighter i nie wiem o co ci chodzi z tym combo. Jeżeli załapałem o co ci chodzi to powiem, że jakieś stałe combo świadczy o schematyczności wrestlera. Ja bym się przekręcił, gdybym wiedział co u danego wrestlera będzie następne po jakiejś akcji. A Gabriel - wydaje mi się, że można zakwalifikować go do osób typu Evans - zawodnicy szybcy, efektowni, ale niestety najlepiej wypadają w momentach, gdy walka jest dosyć krótka, albo gdy dostają rywali typu Danielson właśnie, bo w długich pojedynkach nie wiedzą jak zająć czas pomiędzy spotami. Pamiętam jak na Genesis Kendrick chciał zrobić z Redem walkę opartą na psychologii - zaczął osłabiać nogę Reda. Ten jednak za kilka chwil... jak gdyby nigdy nic wskakiwał na narożnik i robił akcję, jakby zapomniał o urazie, albo nie umiał sprzedawać urazu w ciągu pojedynku. Gabriela widziałem dosyć krótko, ale wątpię, czy jest wielowymiarowy jak Danielson i Kaval. Tak BTW: Ki potrafi robić takie combo oparta na samych kickach, że ci się to w głowie niekoniecznie zmieści

Napisałem o combo bo sądziłem że CPT tak samo jak kłócił się z Małym o Dolpha z tym wyjedzie a jednak się pomyliłem,

Mały jeśli tygodniówki oglądasz na WWE.com a NXT nie oglądałeś to możesz o Gabrielu powiedziec tyle co ja balecie mongolskim. Na PPV nic nie pokazał bo nie miał jak, ja się pytam czy w 7v7 Bryan zrobił zajebistą walkę? Nie! Bo przecież nie miał jak! A Gabriel na innych PPV tylko napierdalał jak reszta Nexusów.

Cytat :

Napisałem o combo bo sądziłem że CPT tak samo jak kłócił się z Małym o Dolpha z tym wyjedzie a jednak się pomyliłem,

Aha... Jestem ciekawy kiedy napisałem coś o tym, że żeby być dobrym to trzeba mieć stałe kombo. Jeśli tak, to byłbym największym fanem Ceny. Danielson nie wykręcił wspaniałej walki ale pokazał się najlepiej jak mógł i wypromował (nie tego najlepszego, ale jednak) swojego finishera. A co pokazał Gabriel: nie pamiętam, czy finishera (pewnie tak, bo WWE co pojawienie się na ekranie każe mu go robić, co mi się zaczyna nudzić) + przekulał się po plecach kogoś, kto próbował zrobić Back Body Drop i to są jedyne jego ruchy, które pamiętam. Dla mnie jest on postacią całkowicie bez wyrazu i żebym spróbował go polubić, musi nauczyć się robić coś pomiędzy movesami...

Specjalnie na tą "kłótnię" znalazłem filmik z czasów indy, pokazujący walki Gabriela i oczywiście, wtedy pokazywał się z dobrej strony, ale teraz nie. Nie pokazuje tego co tam, nie używa tych ciosów, a na NXT też ich nie widziałem i wątpię, żeby je używał.
Zresztą Gabriel to taki nijaki osobnik. Walczyć może i umie, ale charyzmy nie ma ni huja, nie mówiąc o pracy za mikrofonem.

Justin Gabriel to typowy przykład zawodnika bez gimmicku. Ni to chuj, ni to wyglądu a o czymkolwiek niezwiązanym z 450 Splashem nie wspomne