Filmy.

Dziś oglądnąłem 12 Rounds z Panem Feną. Film wyjebisty, super fabuła, niezłe efekty. Dużo się dzieje i do końca trzyma w napięciu. polecam wszystkim

Piła też zajefajny filmik wszystkie części

ja polecam w Krzywym Zwierciadle 1 i 2-zajebista komedia z tych głupio śmiesznych

No to ja tu sporo powtorze zapewne:
Piła(ale tylko 1 czesc, reszta to dno)
Pandorium
Boondock Saints(Swieci z Bostonu)
Shooter
Inside Man
wszystkie parodie:)
wszystkie czesci Bourna)Tozsamosc, Krucjata, Ultimatum)
Ready to Rumble( nie jest to wielkie kino, ale wrestling w roli glownej..aaach...WCW...)
Obledny Rycerz
Pluton( no ba!)
wszystjie filmy z Jayem i Silent Bobem od Clerksow 1 poczawszy(chyba to byl 1 film z nimi)
The Hangover(juz klasyk!)
i to tyle ile w 5 min mi do lba wpada...a dobrych filmow co widzialem jest naprawde w chuj

No, o Świętych z Bostonu i Bournie zapomniałem Ale mimo wszystko co do Bourne'a książki są 5x lepsze od filmów Z resztą ogólnie Ludlum jest zajebisty, tylko czasem a raczej zawsze trzeba mieć dobry łeb żeby to czytać.

Lukas napisał :

Cytat :

wszystkie czesci Bourna)Tozsamosc, Krucjata, Ultimatum)

Właśnie, zapomniałem o tym.Mi też bardzo podobają się wszystkie części przygód Bourna. Masz rację Lukas, zajebisty film.

blokersi, whole train
dziś oglądałem "ochroniarz amator" polecam w chuj

Ci którzy mają kablówke i teraz mniej więcej to przeczytają mogą obejrzec super filma

Wielki Stach_teraz leci na HBO świetna komedia z zrzędu tych głupich xD.Naprawde polecam

Ja mam kablówkę, ale HBO nie x/

Przed chwilą obejrzałem świetny film który miałem na kompie już chyba od miesiąca i tak nie miałem czasu obejrzeć.
"Hannibal - Rome's worst nightmare" to chyba najlepszy film historyczny z tych które oglądałem. Opowiada o losach wodza Kartaginy w czasach wojny z Rzymem. Jeśli kogoś interesuje taka tematyka to naprawdę polecam. Niezłe efekty specjalne, ładnie pokazane bitwy i wogóle.

Anioły i Demony

Zajebisty film wczoraj oglądałem

American pie 7 Jest zajebisty:D hahahahahah
i jeszcze Ochroniaż amator teżdobry film:D

a ja tak jak mateuszek, polecam film 2012... Zajebista fabuła, wyjebane efekty, a film trzyma w napięciu do końca. Nie boję się powiedzieć, że to chyba najlepszy film jaki oglądałem. (Nno, prócz 12 Rounds ;P)

Co do 2012 to ja nie polecam tego filmu, wg spiepszyli go na całej linii. Film jest przereklamowany, bardzo mało efektów specjalnych, denna fabuła, i w dodatku film nie trzymał ani trochę w napięciu...

Co do filmów które mogę polecić to tak : Potępiony [ze Stone Coldem], Góra Czarownic [z The Rockiem], Ojciec Chrzestny, Troja, Straszny Film (wszystkie części), 300, X-Men 4. Jak sobie coś przypomnę jeszcze to dopiszę

W 2012 masz racje... jak na jego reklamowanie to przesadzili troche... ale fabułe ma wyjebaną.
Gdy obejrzałem Anioły i Demony doszło w pewnym sensie do mnie ze niekiedy nawet był lepszy od 2012...

Anioły i Demony są w każdym calu lepsze od 2012

Mam ten film ściągnięty, niedługo obejrzę i powiem

"Góra Czarownic [z The Rockiem]"
Ten film akurat mi nie przypadł do gustu. Liczyłem na coś więcej. ;]

"chłopiec w pasiastej piżamie" podobno dobry film.
tata mi mówił że oglądał
mam na dysku, jak obejrzę to powiem co myślę o nim

Kac Vegas - Zajebista komedia. Trochę na początku nie zrozumiała, ale dużo się uśmiałem, no i jest to komedia z kategorii "Pojebane"

W sylwestra o pierwszej fajny film leciał - Pasażer 57 - może fabuła nie najoryginalniejsza na początku, ale film całkowicie do przełknięcia

Oglądałem ten film(Pasażer 57) z rok temu i też polecam

I polecam film z Rowanem Atkinsonem(Jaś Fasola) pt.Johnny English-fajna komedia

Dla tych, którym podobała się najlepsza trylogia w historii kinematografii (przynajmniej IMHO ) i jeszcze tego nie wiedzą mam "smutną" wiadomość, w 2011 roku wyjdzie czwarty film z Bourne'm i trylogia już nie będzie trylogią Ciekawe co wymyślą, ja nie jestem do tego przekonany bo w trzech pierwszych częściach aż widać geniusz Ludluma, a teraz może to wyjść kiepsko, ale może to być też fenomen. Jak mówił znany fanom trylogii Noah Vosen - "hope for the best, plan for the worst".


A co do Johny'ego English to film podobał mi się parę lat temu, ostatnio oglądałem i się nie nudziłem, ale też nie umierałem ze śmiechu. Chyba wyrosłem