Początek i Legenda
Rozbawiło mnie to
Segment Toma_Dopalacza super. Było ostro, choć w momencie gdy uderzył dzieciaka trochę za ostro, ale zdaję sobie sprawę, że ma to pokazać, że Tom jest heel'em numer 1 w PPWF, no i jakby nie patrzeć jest
Walka i atak Larrego - mało mnie to interesuje szczerze mówiąc
Zapowiedź Fan Bring Weapon Match fajna. Widać, że Bloodbath staje się powoli facowym GMem i stara się nawiązać współpracę z fanami. Czekam na walkę, bo zapowiada się fajnie (zwłaszcza, że pamiętam taki sam pojedynek z TNA i był bardzo fajny).
Następna walka "młodych". Dobrze, że pojawił się segment po nim, bo zastanawiałem się przy pierwszej walce który z zawodników tam ma ten loosing streak, a okazało się, że żaden z nich
Może teraz zapamiętam
Pierwsza walka z fanami mnie zawiodła. Mało było momentów gdzie fani cośrobili, a liczyłem na sytuacje typu, że fan nie chce podać broni heelowi, albo nawet uderza go, a tu posłuszni fani podtrzymujący wrestlerow drabinę
Segment Walla i SKF fajny. Noa normalnym dobrym poziomie. Wskazuje na to, że coś się szykuje.
Kolejna walka i tu zaskakujący wynik. Myślałem, że Begihit przegra i będziemy mieć emocje do końca, a to nic z tego. A walka? Brakowało mi tego o czym pisałem przy pierwszej walce...
Ah ten michu....
Jakbym widział go na żywo
Nie wiem Killer jak to robisz, ale oddajesz jego zachowanie jak z reala
No może troche przesadzam, ale pasuje to do niego jak ulał. Super sprawa
Ostatnia walka i zaskakujący uczestnik. Przez to ciężko ocenić kto wygra tą walkę, choć i tak stawiam na Capoeristę. No i jak się spodziewałem tak się też stało
Walka o wieeeeele lepsza niż poprzednie, choć i tak muszę powtórzyć, że walka miała być Fans Bring Weapons, a nie Fans Take Weapons Under Ring
Sytuacja z Berimbau się rozkręcza. Pewnie zobaczymy wszystko na PPV, a moim typem stają się PSM. Michu i Siwyy pytali się czy pomóc, co niby miało nas zmylić, ale nie z Małym te numery
Kolejny segment i wychwalanie Capersity przez PSM to potwierdza
Ten segment był nawet fajny, jednak nie podobało mi się zachowanie micha. Było zbyt inteligentne jak na niego (sry Michu
).
Royal Rumble jak RR, dużo się dizeje i cięzko jest napisać słabą walkę tego typu
Pierwsza rzecz jaka mnie zdziwiła, to buczenie na Tomka1990. Bylem przekonany że to face. Taki biedny, rodzinny itp. A jego brat SKF to heel. No, ale sam już nie wiem co ten Killer ma w głowie
(a może, ja coś źle interpretuję
). Potem pojawienie się ludzi z IHP. Wiedziałem o tym, więc nic zaskakującego dla mnie, dla innych wręcz przeciwnie. Po tym jednak nastąpiła sytuacja którą nazwałbym "Zaskoczenie roku PPWF", czyli SKF i Wall dołączają do Toma. Powiem szczerze, czytając to opadła mi szczena i nie spodziewałem się czegoś takiego. Potem jednak pojawiło się kolejne zaskoczenie, czyli SKF eliminuje mistrza i zostaje pretendentem Muszę przyznać, fantastyczna końcówka Rumble.
Teraz czekałem tylko na zapowiedź czegośekstra na PPV, a tu dupa i trzeba czekać do niedzieli. Ale to dobrze
Ogólnie gala super, choć zpoczątku nie podobała mi się aż tak bardzo i nie nzawałbym jej najlepszą, ale Main Event i to co się działo bardzo podniosło ocenę i daję 10 z minusem. Wiem jednak Killer, że stać cię na lepsze galę, dlatego nie nazywaj tej najlepszą