Na początek speech Drew, info o Title Nigth - wiedziałem o tym, ale ogólnie ok. Nie było chujowe, nie było super, ot informacja o walkach. Stypulacje ciekawe, no ale jak mówiłem wiedziałem o tym, więc nie wywołało to emocji, u innych może i tak
Byku w szatni... czemu?
Może lekko zmieniłeś mu charakter, nie wiem bo nie czytałem poprzednich IHP, ale z moimi informacjami o nim jest to niedorzeczność. Nie było nic o wprowadzeniu siłą, więc skoro nie chce być w drużynie (+ wpierdol na PPV) to na chuj tam wszedł? Dla mnie to minus
EDIT : ok, wiem już że taki był kontrakt (sorry, nie czytałem wcześniejszych gal), no ale w sumie nie były dotrzymane zasady walki bo stała się Handicapem, więc nie widzę powodu dla którego Byku miałby tego przestrzegać i spodziewałbym się raczej że po prostu by nie wszedł tam.
Potem walka i wygrana Avosa, może nie jest to minusem ale liczyłem na ciekawsze wprowadzenie go niż po prostu w walce
Przechwałki PW i w sumie od razu czekałem, kiedy wejdą PPWF Kids. Zakończenie trochę dziwne, bo mogłeś dodać coś więcej po tym "A jeśli nie...", np. jakieś gesty czy "mówi groźnym głosem Wolf" bo niby można się domyślić o chuj Ci chodziło, ale powinieneś podać mi to jak na tacy, a nie żebym ja sam się domyślał
Debiut Rastamana no i tu już coś ciekawszego było niż samo wejście na walkę i papa. Szybka wygrana, ale też Inso jakoś w moich oczach wysoko w karcie nie jest. No i wybiega Byku, "ratuje" Rastamana ale dziwnie wg. mnie wyszedł ten Dropkick. Kilka słów Byka i już kolo atakuje? Średnio to kupiłem, jest nowy więc myślę że mógł po prostu uwierzyć, a ten Dropkick był dla mnie zbędny
Potem walka eliminacyjna, sam pojedynek ok i znajome zakończenie xD Ogólnie jednak cała ta sytuacja PWE-Byku średnio mi przypada do gustu, zwłaszcza rola Byka w niej. Nie dziwi mnie że nie ma dzikiej nawalanki 5 vs. Byku, ale to wejście do szatni, ta całkowita olewka Jasona na Byka na razie mnie nie przekonuje. Zobaczymy co dalej.
Nie lubię gimmicku Ceny, więc nie chcę komentować tego wywiadu xD Nic specjalnego ,tak powiem.
Potem walka eliminacyjna, spodziewany zwycięzca i... gif 450 splasha przy Crossbody? Oj chyba possałeś tutaj lekko
Od początku liczyłem na to, że walka Adolfa z Picią będzie eliminacyjną i jakoś spodziewałem się wygranej tego pierwszego. Jedyny minus - Sława Zwycięstwu w raporcie, na PPV o ile się nie mylę była Chwała. WTF?
Segment Małego, Blooda i Voodoo taki dla mnie nijaki. Kontynuacja feudu, ale w sumie nic specjalnego.
Potem atak RVG na Marka i Smitha, gadanina CPT no i... postać CPT trochę chujowo wyszła, bo na PPV sam chciał dołączyć RVG do walki a teraz wini go za stratę pasa. Kolejna rzecz, której nie kupuję
Nie wiem czy dzisiaj tak jakoś mam czy co xD
Lukas i Clair wychodzą, mówią o walce eliminacyjnej i... zawód. Po prostu się pojawia, ze będzie to walka eliminacyjna. Wg. mnie można by to zrobić lepiej, dołożyć jakiś krótki storyline związany z tą sytuacją, nie dawać już teraz tej walki eliminacyjnej a pociągnąć to do kolejnej gali lub nawet przez 2-3, byłby to mały angle ale ciekawy i można by zapełnić "czas antenowy" no i z pewnością byłoby to ciekawe i lepsze niż takie wyjście. No ale to tylko moje zdanie.
Muszę chyba pogadać z panem Józkiem od elektryki bo te światła za często gasną. No i w sumie mogę odwołać swoje poprzednie słowa (jak wiesz piszę komenty "na żywo", to wg. mnie lepsze bo pokazuje jak zmieniają się odczucia itp., ale nie ma co o tym teraz gadać
) i coś się stało. Na pewno na plus, zobaczymy co z tego wyniknie.
Mały jedzie do domu... Potem Voodoo wchodzi na ring i szczerze obecnie jestem tym zawiedziony
Liczyłem, że mały zostanie zaatakowany w domu przez Voodoo, no ale w sumie to mały jest tym złym obecnie, więc może moje oczekiwania były trochę bezpodstawne. Aczkolwiek takie coś (atak w domu) kupiłbym
Dziwna też ta walka, trochę tego nie kupuję (znowu xD). Blood wychodzi na rampę, ma walkę z Voodoo, po raz kolejny pojawia się stół, w walce nie ma dyskwalifikacji i w zasadzie nie wiadomo co z sędzią, czy był, czy dobiegł czy jaki chuj no i walkę z Bloodbathem Voodoo wygrywa po pinie na małym. Zero informacji o tym jaka to walka wprowadziło trochę zamieszania i ciężko niektóre rzeczy zrozumieć jak dla mnie, no ale może na kolejnych galach się dowiemy co to do cholery było
Ogólnie : czytając inne komenty widzę, że mam zdecydowanie inną opinię od trzech osób, które już komentowały. Gala nie wyszła tak zajebiście, owszem była fajna, ale sporo rzeczy było dziwnych, nie na miejscu, jednak mimo to gala trzymała jako taki poziom, chociaż bywały znacznie lepsze epizody. No cóż, zobaczymy co odpowiesz na "zarzuty" i wtedy może moja ocena lekko się zmieni