MMA.

Coby nie zakładać nowych tematów przed każdym KSW czy walką cały syf związany z MMA wrzucajcie tutaj.

Pierwszy temat to dyskusja o jutrzejszej bolesnej porażce Pudziana Piszcie swoje przemyślenia i typy na przebieg walki.

moje przemyślenia : Alle bedzie wpierdol ! Oczywiście Pudzian dostanie w pizde because nie ma jeszcze skilla...

No dokładnie. Dostanie w pizde, i pozamiatane. Co tu komentować

Też nie wierzę, żeby Pudzian wygrał, ale pomyślmy co gdyby zwyciężył? Na pewno wiele zyskałby na tej wygranej i byłby to potężny awans na szczeblu kariery MMA.

Pudzian jest dobry i nie pierdocie że nie. Jedynie kondycyjnie jest cipką. Walko może trwać max 1,5 min, bo jak nie to nie ma co liczyć na wygraną.

To samo co michu. Ten Sylvia to ciota wg. mnie. Wszyscy pierdolą, że dostanie w pizdę, a mogę się założyć, że nikt nawet nie widział jego walk. Ma słabe początki, a pudzian wręcz zajebiste, więc jeśli się postara, to czemu nie? Btw. To leci z piątku na sobotę, o 2.00, na Polsat Sport?

O 2.15 z piątku na sobotę na Polsacie. Tyle wiem, o Polsat Sporcie nic nie mówili więc nie wiem, ale pewnie też będzie lecieć

Na 100% na Polsacie Sport tak gdyż natknąłem sie na powtórkę Pudzian vs Kawaguchi i tam pisało

Matthew, o co się zakładamy? Może o Twoją głowę, to zaraz pójdę po siekierę, hę? Skończ pierdolić "nikt nie widział"bo mówisz to zawsze gdy ktoś ma inne zdanie od Ciebie i możesz sobie to o kant dupy rozbić. Myślę, że akurat Ty nie widziałeś jego walk i bazujesz na jakimś artykule z serwisu o MMA - nawet jak nie mam racji to jest to oskarżenie tak samo dobre jak Twoje o nie oglądaniu walk (aczkolwiek nie sądzę abym racji nie maił). Z niewielu, ale jednak kilku walk, które zapamiętałem z Sylvią tylko jedna była w jego wykonaniu słaba na początku i ogólnie była cała słaba (długa też nie była).

Nie ma kondycji, nie ma szybkości, w parterze wygląda bardzo przeciętnie, boksuje słabo, technikę ma słabą. Ale to tylko kondycja, co? Walki nie trwają 2min po minutę na rundę... Kondycja to ogromna wada, ważniejsza nawet od siły czy techniki, w zasadzie ważniejsza od wszystkiego. Jeśli nie atakujesz świetnie, ale przetrzymasz do momentu ogromnego zmęczenia rywala kilkoma nawet słabymi i mało efektownymi ciosami możesz zdobyć cenne punkty. Nawet jeśli Sylvia nie znokautuje go w pierwszej rundzie to powinien przetrwać szaleńczy atak i potem zmiażdżyć umierającego w ringu Pudziana.

Co do tego skoku na szczeblu MMA, o którym mówił mały to nie wiem czy to będzie dobre, bo jeśli jakimś cudem pokona Sylvię w stylu podobnym do tego z walki z Kawaguchim i na tym szczeblu awansuje, dostanie lepszego przeciwnika i jego kariera może być bardzo krótka.

Nie mówię, że życzę mu porażki bo będę kibicował Pudzianowi, ale nie widzę realnych szans na jego wygraną.

Ja jeszcze chciałbym zaznaczyć jedną rzecz. Te szaleńcze ataki Pudziana są przecież atakami na ślepo! Większość ciosów nie trafia nawet w rywala, ale publika widząc, że Pudzian szarżuje szaleje. A tak naprawdę rywal wystawia dobrze rękę, Pudzian się na nią nadziewa i ogląda gwiazdki.

To też miałem w poście pierwotnie, ale wykasowałem No i oczywiście podpisuję się pod tym bo to widać gołym okiem, no ale co, Pudzian to przecież dobry fighter

To jest Polska. My potrzebujemy swoich Kubiców, Małyszów i Pudzianów którym będziemy mogli bezgranicznie, i ślepo kibicować.

maly619 napisał:

Ja jeszcze chciałbym zaznaczyć jedną rzecz. Te szaleńcze ataki Pudziana są przecież atakami na ślepo! Większość ciosów nie trafia nawet w rywala, ale publika widząc, że Pudzian szarżuje szaleje. A tak naprawdę rywal wystawia dobrze rękę, Pudzian się na nią nadziewa i ogląda gwiazdki.

Hah, to mnie rozjebało xD Ale niestety to prawda -.- .

Ja tam już nie będę pierdolić. Przekonamy się o 2. w nocy, czyli w zasadzie jutro.

Początek bezpośredniej relacji w Polsacie Sport o godz. 2.15, a w Polsacie otwartym - o godz. 2.30 naszego czasu. Pudzian pojawi się w ringu najwsześniej po 4 nad ranem.

Heh -.-

I pojawił się o godzinie 5:20 bodaj, ale akurat wstałem.
Jak zwykle, początek przyzwoity, a potem tracił siły, nie miał pomysłów, przez co dostawał wpierdol. W drugiej rundzie pierdolnął na plecy, Tim kilka razy go uderzył, a Pudzian zaczął klepać...
No cóż, mam nadzieję, że Pudzian podniesie się po porażce, i za kilka lat wyjdzie z niego dobry Fighter.

Macie swojego dobrego Pudziana Cóż, myślę, że kariera Pudziana w MMA zakończy się rekoredem 2-2 po kolejnej walce.

...O ile w ogóle taka się odbędzie...
Myślę, że na kolejnym KSW dadzą mu jakiegoś Lamera, żeby go podbudować trochę.

Jak dadzą mu ciotę na KSW to wygra i będzie więcej niż 2-2, ale jak już dostanie porządnego rywala - a Sylvia mimo że był lepszy to wcale świetnym fighterem nie jest, to jego kariera skończy się szybciej niż zaczęła.

Ja powiem tak: Ta walka pokazała, że z Pudziana nie będzie wojownik MMA. Każdy jego ruch, cios wydawał mi się taki nieporadny, amatorski. Dużo mu brakuje do tego, żeby być kimś w MMA, ale do tego potrzebne są lata treningów i myślę, że lepiej jakby Pudzian skończył bawić się w MMA.

Kilku z was mogę zasmucić. Mnie jednak to cieszy.

Ciężko było fakt ale i tak nie zostawię MMA. Ci co myślą ze wybija mi walki z głowy to się grubo mylą. Był lepszy tym razem ale ja wrócę. Ci co mnie znają wiedzą ze ja nie odpuszczam i ze zdwojona siłą wrócę niebawem. Aby zostać mistrzem świata w Strong Man potrzebowałem 4-ech lat. MMA trenuje 7 miesięcy. Dajcie mi trochę czasu jeszcze a pokażę wam na co mnie stać!

Czym zasmucić? Mnie to pierdoli, niech wraca jak jest głupi. Wygrał z bokserem, po czym "wygrał" przez 8 minut unikając walki z Kawaguchim i rzucił się na głęboką, co by nie mówić, wodę. A jak widziałem komentarze przed walką z Sylvią, że powinien już walczyć z Mirem lub Shamrockiem to nie wiedziałem czy się śmiać, czy też płakać.

Ja powiem tak: ma potencjał ale powinien przez 2 lata nabierać doświadczenia walcząc ze średniakami a że chciał za szybko to wyszło jak wyszło.

Pudzian może i mógłby dobrze walczyć ale tak jak wszyscy mówią musi nabrać doświadczenia, techniki i poprawić swoją kondycję. Na razie może walczyć tylko ze słabymi bo na lepszych przeciwników moim zdaniem nie ma na co liczyć.

http://www.tvn24.pl/0,1657444,0,1,pudzian-zlamal-noge--ale-walczyl-dalej,wiadomosc.html

Nie sądzę, żeby to był fake, ale może chcą zasłonić jakoś przegraną Dominatorka xd

To nie tylko głupie tłumaczenie, ale też potwierdzenie jak hujowy jest Pudzian. Typuję, że złamał nogę podczas swoich Low Kicków, co tylko pokazuje jak słabe ma te nogi i parę mocnych kopów w jego wykonaniu może mu ją połamać.